Pani Pisarka

Strony

  • Strona główna
  • KSIĄŻKI
  • PODRÓŻE
  • KONTAKT/WSPÓŁPRACA

5/11/2025

„Zaledwie moment” - Liane Moriarty

To miał być zwyczajny, krótki i spokojny lot do Sydney... a zapisał się w pamięci pasażerów na zawsze, po tym jak niepozorna staruszka zaczęła zdradzać ludziom daty i okoliczności ich śmierci. I może nie byłoby to aż tak straszne, gdyby jej przepowiednie nagle nie zaczęły się spełniać... Czy pasażerom uda się oszukać swój los? A może każda próba zmiany przeznaczenia prowadzi prosto w jego sidła?

Przyznam, że to moje pierwsze spotkanie z twórczością Liane Moriarty, ale oglądałam kiedyś serial „Wielkie kłamstewka”, który powstał na podstawie jednej z jej książek i bardzo mi się podobał. Nie inaczej było z najnowszym tytułem - „Zaledwie moment”. Zaczęłam czytać i przepadłam. Choć książka liczy aż 650 stron, czytało się ją błyskawicznie. Krótkie rozdziały, wartka akcja, miękki i lekki styl autorki, a może nawet małe gawędziarstwo, sprawiły, że spędziłam z nią naprawdę przyjemne chwile i nie mogłam się oderwać. W ciągu dnia ciągle wracałam do niej myślami, a kiedy miałam usiąść do czytania tylko na chwilę, przepadałam na kilka rozdziałów i wielkim oporem odrywałam się od lektury. Lubię takie opowieści - wciągające w swoją rzeczywistość, utrzymujące świetne tempo i angażujące w taki przyjemny sposób. 

Całą historię poznajemy z perspektywy kilku postaci: pasażerów lotu, stewardessy i wyjątkowo tajemniczej narratorki - sprawczyni tego całego zamieszania, czyli kobiety, która przewidywała czas i przyczynę śmierci podczas tego pamiętnego lotu. I muszę wspomnieć, że to właśnie ona - Pani Śmierć - była tu najciekawszą bohaterką, to właśnie jej losy - przeszłość, teraźniejszość, najbardziej mnie ciekawiły, rozdziały z jej perspektywy czytałam z największym zaangażowaniem. Moriarty świetnie skroiła tę postać. „Zaledwie moment” oferuje nam jednak bardzo bogaty wachlarz portretów, różne spojrzenia i reakcje na to samo wydarzenie. Wspaniale obserwowało się jak przepowiednie działają na pasażerów, jak wpływają, lub nie, na ich życie. Od początku do końca wyczuwa się tu napięcie przemieszane z lekkim strachem o ich los. Wszystko to okraszone jest małą dawką dobrego humoru, tak dobrze pasującą do tej opowieści. Już sam pomysł mnie zauroczył, a wykonanie przerosło moje oczekiwania. Jeśli wszystkie pozostałe książki Liane Moriarty takie są, to zostanę wielką fanką - koniecznie muszę to sprawdzić!

„Zaledwie moment” to historia z przesłaniem, zostawiającą czytelnika z refleksjami nad własnym życiem, do tego bardzo mądrze napisana, trafiająca słowami dokładnie tam, gdzie powinna trafić. Lubię takie książki, które dają mi od siebie coś więcej niż dobrą rozrywkę i zostawiają po sobie ślad. Bardzo polecam -  bawiłam się przy niej wspaniale! 


Liane Moriarty, Zaledwie moment, tłumaczenie: Dominika Kardaś, Wydawnictwo Znak Literanova 2025

Książkę czytałam we współpracy z Wydawnictem Znak Literanova.
Czytaj »
4
Podziel się!
Tags:
książki, obyczajowe
Nowsze posty
Starsze posty
Nowsze posty Starsze posty Strona główna
Subskrybuj: Posty (Atom)

Szukaj na tym blogu

O mnie

Moje zdjęcie
Pani Pisarka
Cześć, jestem Magda. Kiedyś napiszę książkę, tymczasem piszę o książkach. Lubię być w górach i w lesie. W czytaniu towarzyszą mi cztery puszyste koty. Rozgość się - opowiem Ci o książkach, które warto czytać.
Wyświetl mój pełny profil

Tu mnie znajdziesz

  • Instagram
  • Lubimy czytać
  • Goodreads

MOLE KSIĄŻKOWE

Archiwum bloga

  • ▼  2025 (17)
    • ▼  maj 2025 (1)
      • „Zaledwie moment” - Liane Moriarty
    • ►  kwi 2025 (3)
    • ►  mar 2025 (5)
    • ►  lut 2025 (8)
  • ►  2024 (4)
    • ►  lip 2024 (3)
    • ►  cze 2024 (1)
  • ►  2020 (5)
    • ►  kwi 2020 (2)
    • ►  mar 2020 (2)
    • ►  lut 2020 (1)
  • ►  2019 (14)
    • ►  paź 2019 (1)
    • ►  cze 2019 (1)
    • ►  maj 2019 (1)
    • ►  kwi 2019 (5)
    • ►  mar 2019 (2)
    • ►  lut 2019 (2)
    • ►  sty 2019 (2)
  • ►  2018 (32)
    • ►  gru 2018 (1)
    • ►  lis 2018 (2)
    • ►  paź 2018 (3)
    • ►  wrz 2018 (4)
    • ►  sie 2018 (2)
    • ►  lip 2018 (2)
    • ►  cze 2018 (1)
    • ►  maj 2018 (4)
    • ►  kwi 2018 (2)
    • ►  mar 2018 (4)
    • ►  lut 2018 (3)
    • ►  sty 2018 (4)
  • ►  2017 (20)
    • ►  gru 2017 (2)
    • ►  lis 2017 (5)
    • ►  paź 2017 (3)
    • ►  wrz 2017 (4)
    • ►  sie 2017 (3)
    • ►  lip 2017 (1)
    • ►  maj 2017 (1)
    • ►  kwi 2017 (1)

Teraz czytam

Dziewczyna z wymiany
Dziewczyna z wymiany
by Nelle Lamarr
tagged: currently-reading
Nieznajoma z portretu
it was amazing
Nieznajoma z portretu
by Camille de Peretti
tagged: currently-reading
Pęknięta kra
Pęknięta kra
by Magdalena Zimniak
tagged: currently-reading

goodreads.com

Popularne posty

  • „Zaledwie moment” - Liane Moriarty
    To miał być zwyczajny, krótki i spokojny lot do Sydney... a zapisał się w pamięci pasażerów na zawsze, po tym jak niepozorna staruszka zaczę...
  • „Ostatni telefon” - Lee Su-Yeon
    Po śmierci ojca Ji-an odkrywa niezwykłą moc zapomnianej budki telefonicznej – miejsca, w którym wciąż rozbrzmiewają ostatnie myśli zmarłych....

STATYSTYKI BLOGA

Tags

astrologia dystopia fantasy historyczne horror kosmos koty kryminał książki książki rozwojowe literatura piękna medyczne młodzieżowe natura obyczajowe pisarstwo podróże polskie postapokaliptyczne romans sztuka thriller ulubione wiersze
Obsługiwane przez usługę Blogger.
Ⓒ 2018 Pani Pisarka. Design created with by: Brand & Blogger. All rights reserved.