Ludka, Józka i Ina  - trzy silne i uparte kobiety z różnych pokoleń, których losy splatają się w opowieść o rodzinie, korzeniach i kobiecej odwadze. Kobiety idące do przodu, mimo przeciwności losu. W czasach wojny i w czasach pokoju. To historia rodziny, opowiedziana ich oczami. Pełna trudów, wędrówek, marzeń i chwil radości.

Autorka z ogromną dbałością o szczegóły serwuje nam tu losy trzech silnych kobiet i ich rodzin. Zabiera nas w podróż do przeszłości, opisując codzienne życie Polaków w latach 1913-1945. Przyznam, że mocno zafascynowała mnie ta opowieść, z zaciekawieniem przewracałam kolejne strony, czując się tak, jakbym sama brała czynny udział w tej opowieści. Razem z bohaterami przemierzałam przez wojny i inne ważne historycznie wydarzenia, poznając je z perspektywy kobiet, mieszkanek wsi, wiodących to osiadłe, to wędrowne życie. Jest tu też miejsce na wątki romantyczne, pierwsze miłości, zagubione uczucia. To niesamowite, że w nieco ponad 370 stronach autorka zmieściła tak wiele.

Podobało mi się tu wszystko, począwszy od kreacji bohaterów (a Ci oparci są o prawdziwe postaci, bo autorka opierała się na rodzinnych opowieściach i pamiętnikach) na detalach kończąc - jest tu tak bardzo autentycznie, że kiedy zanurzałam się w opisaną historię, miałam wrażenie jakbym odbyła podróż w czasie. Fascynującą, pełną emocji. Historię, w której odnalazłam również to, co znałam już wcześniej z opowieści dziadków. I choć smutek przeplata się tu z radością, cierpienie z ulgą, to powieść emanuje ciepłem i pięknem. A ja jak zwykle w takich przypadkach, obserwuję piękno w czasach, gdy ludzie byli tak blisko natury, kiedy rytm życia wyznaczały zmieniające się pory roku, a wszystko miało swój własny czas.

To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i jestem oczarowana jej stylem, sposobem przedstawiania świata, barwnego opisywania losów ludzi i umiejętnością ubierania w piękne słowa zwykłych, codziennych spraw. Jedno jest pewne: muszę nadrobić jej poprzednie książki, a Was zachęcam do lektury „Ludzi wędrownych”, nie pożałujecie!

No i to przepiękne wydanie aż się prosi, żeby mieć je na swojej półce.


Anna Fryczkowska, Ludzie wędrowni, Wydawnictwo WAB 2025

Książkę czytałam we współpracy barterowej z Wydawnictem WAB.

11 komentarzy:

  1. Chętnie sięgnę po tę książkę i sprawdzę, czy mnie również oczaruje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi ciekawie, nie poznałam jeszcze żadnej książki tej autorki 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. zapowiada się jako ciekawa pozycja!

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię takie życiowe historie. I jaka cudna okładka.😍 Pięknej letniej pogody i ciekawych lektur życzę. 🤗

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna okładka ;) Treść może mnie zaciekawić ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa okładka! A sama książka obecnie nie do końca dla mnie, ale kiedyś bardzo lubiłam podobne historie, więc może kiedyś po nią sięgnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam okazji jej czytać, chętnie to nadrobię.

    OdpowiedzUsuń
  8. I to jest ksiażka dla mnie. Tytuł sobie zapisuję

    OdpowiedzUsuń